autumnbucket list

autumnbucket list

środa, 12 listopada 2025

kalendarz adwentowy

 Może Szanowni się zorientowali, że mój adwent zaczyna się zaraz po świętym Marcinie. W tym roku kalendarze adwentowe są dwa i jeszcze się tworzą, ale jeden już - ile go jest - pokazuję:


To właśnie to małe cudeńko, które stoi na stole za Biblią.


Kalendarz zainspirowany przez kolekcję karteczek anglojęzycznych autorstwa bodaj braci protestantów oraz analogiczną kolekcję naklejek. Postanowiłam w tym roku podejść do adwentu mniej zadaniowo, bardziej refleksyjnie (na zadania i tak nigdy nie starcza mi energii) i tak rozłożyć te kartki, żeby od 12 listopada do 10 stycznia, czyli do chrztu Pańskiego, przejść od Protoewangelii z Genesis poprzez zapowiedzi proroków do wydarzeń towarzyszących narodzeniu Jezusa w ewangeliach. 

Dzisiejsza kartka z kalendarza to na przykład Protoewangelia:

Nie wiem, na ile czytelne jest zdjęcie niżej, ale kto chce, współrzędne, sigle znaczy, są widoczne i do znalezienia.


Po drugiej stronie kartki jest trochę miejsca na luźne notatki. Choćby takie jak dziś: że Niewiasta, która jest w nieprzyjaźni z wężem, to nie tylko Miriam, chociaż oczywiście Ona też. Ale w Nowym Testamencie Niewiasta to najpierw Kościół, czyli każdy ochrzczony (i co gorsza nawet każda ochrzczona). A Potomstwo Kościoła to znowu każdy ochrzczony, ale także i przede wszystkim Chrystus, bo Niewiasta-Kościół nieustannie rodzi Chrystusa w ludzkich historiach poprzez przepowiadanie i sakramenty. Zatem Protoewangelia mówi nie tylko o Miriam i historycznej Obietnicy Odkupienia, która miała miejsce w jakimś momencie dziejów i została spełniona raz na zawsze poprzez Paschę Pana. Protoewangelia jest także Obietnicą odkupienia każdej ludzkiej historii ever - On zmiażdży wężowi łeb, ten Potomek rodzony przez Kościół dla ciebie i w twojej historii. Ok, bez zmiażdżenia twojej pięty się nie obejdzie i będzie bolało jak cholera - jak nie wierzysz, zmiażdż se piętę :P, zobaczysz. Ale. Jeśli nie dopuścisz do zakażenia tej pięty i na własne życzenie nie zginiesz marnie na sepsę, znaczy: jeśli nie będziesz hodować swoich grzechów, bo ci z nimi dobrze - to On naprawdę rozwali tego gada. Kiedyś. 
Taka malutka Obietnica, no.

Nie jestem pewna, czy w nią wierzę, wydaje mi się, że raczej nie. 


Tymczasem kubek z herbatą obok Biblii nie stoi tam przypadkowo, bo pochodzi z drugiego adwentowego kalendarza, o którym napomknęłam już kiedyś - kalendarza z herbatami. Ten też się tworzy (gotowego nie kupiłam, bo za drogi) z herbatek zakupionych w ludzkich cenach w supermarkiecie. Dziś słodka cytryna Teekanne. 



I chyba to nie jest mój ulubiony smak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.