niedziela, 16 czerwca 2024

dżemik

 


i niech żałują, którzy go nie będą jedli. :)

Z innych nowości, na moim balkonie i w moim oknie zamieszkała fotopułapka.


Na razie tylko sprawdzam, czy działa - bo do dobrych zdjęć potrzebuje mieć zwierzaka na wyciągnięcie ręki, a najlepiej, gdyby podszedł i podziobał/polizał obiektyw. No ale działa i przy jakiejś kolejnej okazji wyląduje koło poidełka w ogrodzie. Może się też nadawać do filmowania budek lęgowych, o ile ją umieszczę bezpośrednio przed otworem wlotowym :P, i do podglądania, co dzieje się zimą w karmniku, kiedy akurat jestem w pracy. 

Wyskoczyłam na chwilę do parku. 


Łabędziątek zostało cztery, fatalny rok - wylęgło się dziewięć, żyje czwórka, już śmiertelność powyżej 50%. 






Ciągle pełno kurczaków wodnych




Czapla  była tylko jedna. Za to pozy przybierała różne.






Na dodatek przyplątało się jeszcze pisklę grzywacza. Bardzo jeszcze niepewne i zagubione. Bo co taki mały grzywacz ma zrobić z takim wielkim życiem?




Szykuję się na ostatni tydzień roku szkolnego. I marzę, że za tydzień będzie już za tydzień. :P

I chciałabym umieć rozmnażać cedry z sadzonek wierzchołkowych. :P

971.

5 komentarzy:

  1. Co do dżemika, to już żałuję. O sadzonkach wierzchołkowych z cedru to u nas było kazanie.
    A’propos naszej wcześniejszej korespondencji o kazaniach, emocjach i cudownościach, to znalazłam taki kfffiatek.
    https://deon.pl/wiara/bog-dal-nam-swiatlo-przez-sw-siostre-faustyne-i-ks-dolindo-ruotolo,2845100
    Czy faktycznie kazania muszą się opierać o objawienia prywatne, zwłaszcza po ostatnim dokumencie o tychże? No ale zapewne prościej (i ciekawiej) jest takie cudowne rzeczy opowiadać niż rzetelną homilię na podstawie czytań. I wierni też bardziej zainteresowani.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kawa zm. kurczę, zawsze zapominam się podpisać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z rozmowy z katechetką (autentyczna): "ja to nie lubię prowadzić tych lekcji z Pismem Świętym, bo to nie wiadomo co i jak powiedzieć, nie lepiej poopowiadać o jakichś objawieniach?"
    :))) Może to na tej zasadzie.

    Cedr to taki modrzew. Oferta ufundowania nagrody osobie, która ukorzeni sadzonkę wierzchołkową cedru i udokumentuje to, nadal aktualna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dżemiku też żałuję.
    Przypomniałaś mi, że miałam wpis o czapli zrobić :).

    OdpowiedzUsuń