czwartek, 27 czerwca 2024

poziomki oczy czerwone

 

 

na topazowym kamieniu siedzę, dumam, patrzę... na kawki


na ogórka, co mi wyrósł na balkonie


na drozda, co się złapał w fotopułapkę



razem z bogatką



i kosem




Jest straszny gorąc. Nadrabiam rozliczne domowe zaległości, pranie, sprzątanie, takie tam. Wieczorem podlewam ogród. Jutro mam do tego chirurga z mamą i stos prasowania. 

982.

1 komentarz: