wtorek, 4 czerwca 2024

maki, ptaki i deszcz

 



To są maki pod pewnym cmentarnym murem.

Generalnie spacery po cmentarzach pozwalają złapać zdrowy dystans do pewnych rzeczy. 

I pozwalają też popatrzeć na przyrodę.





A to już ptactwo zza okna.





Dziś u nas dla odmiany pada, co ma taki efekt, że naprawdę nic mi się nie chce. Panie Boże, jak ja bym znikła...

960.

9 komentarzy:

  1. No, fajnie by było zniknąć.... też bym chciała się rozpłynąć w niepamięci i niebycie, choć teraz już jakoś rzadziej. Ale wiesz, że nie możesz? Nie możesz, bo jesteś tak wyjątkowa, że Pan Bóg nie wyobrażał sobie świata bez Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, wiem, że nie mogę. Kiedyś Go zapytam, co Miał na myśli, jak Kazał mi żyć. Niemożliwe, że ja mam lepszą wyobraźnię niż Bóg, a ja sobie świetnie wyobrażam świat beze mnie. Jest dużo lepszy.

      Usuń
    2. No nie wiem czy lepszy. Ja tam lubię Cię poczytać i pogapić się na piękne zdjęcia u Ciebie. Dobrze mi to robi na ustrój.

      Usuń
    3. Dałabyś se świetnie radę bez. A ile kłopotów mniej mieliby beze mnie...

      Usuń
    4. Pewnie bym se dała, bo nie miałabym innego wyjścia, ale na szczęście nie muszę sobie dawać rady jeszcze z tym :P

      Usuń
    5. przesadzasz. Nie znałaś mnie i nie czytałaś, i było ci całkiem dobrze.

      Usuń
    6. a skąd wiesz, że było? ;)

      Usuń
    7. do dobrego szybko się człowiek (i nie tylko człowiek) przyzwyczaja :P

      Usuń
    8. nie mam specjalnej wprawy w przyzwyczajaniu się do dobrego, więc nie wiem. Podejrzewam, że było. A jak nawet nie było dobrze, to ja tego nie zmieniłam.

      Usuń