nadmieniałam już, że nabyłam ostatnio fotopułapkę i zainstalowałam ją na balkonie, gdzie fotografowała głównie wiatr, bo niewiele więcej chwilowo na moim balkonie się dzieje. Na próbę wystarczyło. Fotopułapka łapie taki obraz:
Dla porównania mój telefon widzi to tak:
a aparat tak:
Jak widać, jakość w niskiej warstwie stanów średnich. Nocne zdjęcia (z których na razie nie zamierzam korzystać) wychodzą dość hm monochromatycznie.
i najlepiej jak obiekt wsadzi dziób w obiektyw. Oto przelatująca przed balkonem kawka.
To czarne z lewej to liść którejś z moich balkonowych roślin. Powiało i zasłonił.
Ostatnio fotopułapka wylądowała w ogrodzie przy wodopoju. I proszszsz.
Po wykadrowaniu jest tylko lepiej:
Na przyszłość muszę pamiętać, żeby przystrzyc trawę przed obiektywem :P. Ale generalnie działa. I ma tą zaletę, że ja w tym czasie sobie spokojnie plewię...
981.
No to jest fajna rzecz.
OdpowiedzUsuńtaka zabaweczka. Zwierzaki się jej nie boją i może stukać zdjęcia do woli. Nastukałaby i więcej, ale nie zostawiam jej samej na ogrodzie, jak idę do domu, fotopułapka ląduje pod kluczem - to łakoma rzecz dla złodziejaszków. Już myślę, że w zimie wyląduje w karmniku na balkonie.
Usuń