Sprzątam powoli mieszkanie, nadrabiając to, czego nie tknęłam przed Bożym Narodzeniem. Do tego wykorzystałam piękny, słoneczny dzień na dłuuugi spacer. Coming soon on Ważka. :)
A co do wiosny? zimy? w moim ogrodzie, to są tam obie. Oto zima:
a oto wiosna:
Wiosny jakby mniej, ale już zaczyna się trochę jak w tajemniczym ogrodzie. :)
Teraz będę chuchać, dmuchać, czekać. Za chwilę odsłaniać, plewić, podziwiać.
834.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.