pisać. U nas deszcz i wieczne ciemności, w szkole sześć lekcji pod rząd i zaniemówiłam :P, po pracy jeszcze ksiądz po kolędzie... akurat przyszedł taki, którego znam i z którym się dogaduję, więc było ok. Potem szybka kolacja i siadłam do lekcji na jutro. No i naprawdę mi wystarczy.
807.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.