poniedziałek, 22 maja 2023

ptaszyniec

 

Pierwiosnek na sośnie zakwitł :) eee zaśpiewał.

W wanience wykąpała się bodaj piegża.




Wygoniła ją chyba pani kopciuszek


a tą z kolei pogonił pan kos


którego natychmiast wysiudał gołąb grzywacz.


Niesamowite, jak ptaki się obserwują - i zlatują się w miejscu, które z jakichś powodów jest atrakcyjne, choćby to była wanienka z wodą. Przyleci jeden, a za nim cały tłumek. A potem kilka godzin nie przyleci nic. 

Tymczasem moje budkowe modraszki karmią dzieci tym, co da się wydziobać z pozostałej po zimie kuli tłuszczowej. Przylatuje, podziobie i leci do budki, i jak wahadłowiec. Mam nadzieję, że im to nie zaszkodzi. 


aaa, no i jeszcze smoczyca.


Poza tym mam urwanie głowy w pracy i z mamą, i pomiędzy kolejnymi próbami ogarnięcia domu i ogrodu. 

581.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz