hehe. 1. Gdybym chciała być złośliwa, powiedziałabym, że kardynał strzeże więzienia, a w środku siedzi papież, w końcu jedyny święty i zbawiciel Polaków. :P BTW: z drugiej strony jest święty brat Albert. 2. Kiedyś bardzo mnie raziły takie kffiatki liturgiczne. Porównywałam z pięknymi, prawidłowymi liturgiami moich dziecięcych i nastoletnich lat, które ok, pewnie wybudowały mi wiarę w jakimś stopniu. No ale minęło wiele lat, a ludzie od tamtej pięknej liturgii w dużej liczbie już z Kościoła odeszli. I piękna liturgia nie pomogła. Więc może nie jest taka ważna jednak, a przynajmniej są rzeczy ważniejsze. 3. Tia, nowy lekcjonarz też mi przeszkadza. 4. Może powinnam więcej zdjęć wstawiać i streszczeń kazań, żebyście mogli doceniać to, co wy macie, a nie czepiać się pierdół, które wam się u was nie podobają. Ale boję się, że wyjdzie na to, że z Kościołem walczę. 5. Próbuję sobie przypomnieć, kiedy ostatnio byłam na pięknej liturgii, a dekoracja kościoła nie obrażała mojego smaku. Dawno to było. Nie wiem, może oni zniżają się do naszego poziomu, bo mają nas za debili?
List z życzeniami świątecznymi dotarł idealnie, w Wielki Czwartek - pięknie dziękuję. A ponieważ nie wysyłałam kartek pocztą pozwalam sobie tą drogą życzenia z całego serca odwzajemnić. Radości i nadziei pomimo wszystko!
To jest fotomontaż, prawda? Paschał przy ołtarzu, Wyszyński w ciemnicy. To nie może być prawda. Lóm.
OdpowiedzUsuńhehe.
Usuń1. Gdybym chciała być złośliwa, powiedziałabym, że kardynał strzeże więzienia, a w środku siedzi papież, w końcu jedyny święty i zbawiciel Polaków. :P BTW: z drugiej strony jest święty brat Albert.
2. Kiedyś bardzo mnie raziły takie kffiatki liturgiczne. Porównywałam z pięknymi, prawidłowymi liturgiami moich dziecięcych i nastoletnich lat, które ok, pewnie wybudowały mi wiarę w jakimś stopniu. No ale minęło wiele lat, a ludzie od tamtej pięknej liturgii w dużej liczbie już z Kościoła odeszli. I piękna liturgia nie pomogła. Więc może nie jest taka ważna jednak, a przynajmniej są rzeczy ważniejsze.
3. Tia, nowy lekcjonarz też mi przeszkadza.
4. Może powinnam więcej zdjęć wstawiać i streszczeń kazań, żebyście mogli doceniać to, co wy macie, a nie czepiać się pierdół, które wam się u was nie podobają. Ale boję się, że wyjdzie na to, że z Kościołem walczę.
5. Próbuję sobie przypomnieć, kiedy ostatnio byłam na pięknej liturgii, a dekoracja kościoła nie obrażała mojego smaku. Dawno to było. Nie wiem, może oni zniżają się do naszego poziomu, bo mają nas za debili?
"Razem ze słonkiem" - ach, jak to mi działało na wyobraźnię! Zwłaszcza, że mieszkałam w bloku, a o ogrodzie mogłam tylko pomarzyć.
OdpowiedzUsuń:) prawda?
UsuńDo Ciebie też list powinien niedługo przyczłapać.
List z życzeniami świątecznymi dotarł idealnie, w Wielki Czwartek - pięknie dziękuję.
OdpowiedzUsuńA ponieważ nie wysyłałam kartek pocztą pozwalam sobie tą drogą życzenia z całego serca odwzajemnić. Radości i nadziei pomimo wszystko!
Dzięki :)
Usuń