spring bucket list

spring bucket list

czwartek, 3 kwietnia 2025

zawerencje

 tak się na to kiedyś mówiło. Teraz mówi się: zawracanie dupy. 

Okazało się, że w umywalce w łazience nie leci z kranu zimna woda (wężyk się zapchał?), tylko sama ciepła, więc zadzwonione do hydraulika jest i może kiedyś jeszcze przyjdzie. :P Wiesz, naprawdę. Raz jeden Byś Mógł Ty Się czymś zająć, a nie tylko ja i ja. Tia wiem, Boisz Się, że moja mama podsumuje, że wszystko, co Zrobiłeś, jest do d. No ale naprawdę, jeden raz Byś Mógł. 

Oczywiście prysznic dalej do niczego się nie nadaje i trzeba myć się w plastikowej misce. 

Fachowiec od internetu dzwonił akurat wtedy, kiedy usiłowałam udobruchać mamę obrażoną na cały świat i pół kosmosu, co i tak mi nie wyszło, a telefonu nie odebrałam. Oddzwonić się nie da, bo odzywa się miły głosik pani oświadczającej po angielsku, że pejdż error. Cokolwiek to znaczy w telefonii.

Do tego wszystkiego jeszcze praca, matury próbne, inne cuda-wianki. I gdyby nie ogród, to bym trzasnęła drzwiami i poszła w cholerę. A tak to trzaskam drzwiami i idę na ogród.





W tym roku na ogrodzie dzielnie asystują mi mazurki. Może wprowadzą się do jednej z budek?




Na razie w jednej budce mam modraszki, a koło drugiej kręcą się bogatki. Modraszki próbują bogatki odganiać. No ale może się to całe towarzystwo z czasem dogada jakoś.

A ja kopię, sprzątam, plewię.



A wiosna na razie w natarciu.





A mirabelki kwitną.

1162.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.