spring bucket list

spring bucket list

środa, 16 kwietnia 2025

oczywiście, że nie nadążam

 w pracy przechlapane - i znowu się cieszę, że to już końcówka. I zaczynam mieć wywalone na różne tam fochy, pąsy, dąsy, tekściory i inne babskie reakcje. Rok to i na szpilce przesiedzisz. 

Po pracy pojechałam na cmentarz Wysprzątałam, przełożyłam kwiatki, ogarnęłam wszystko przedświątecznie


a smok cmentarny przypatrywał mi się ciekawie.


W domu upiekłam kruchy spód do mazurka


oraz ciastka z różą. I pokroiłam bakalie.


A mamie wiecznie mało. Gdyby mogła, to święta byłyby wczoraj, a wszystkie przygotowania kryształowo wypolerowane na tydzień temu. Jeszcze ciasto upiecz, jeszcze zakupy zrób, jeszcze kuchnię umyj, jeszcze... patataj, patataj, patataj, szybciej, więcej, teraz, natychmiast, już. 

Bardzo bym chciała zniknąć. 

Koleżanka z pracy opowiadała mi o swojej siostrze, oburzonej, że rzeczona koleżanka nie zamierza jej zabawiać całą Wielkanoc, a wybiera się w odwiedziny do innej gałęzi rodziny. To co, ona ma sama w święta siedzieć? A ja bym się chętnie zamieniła. Ja se z dziką rozkoszą posiedzę sama, a siostra mojej koleżanki niech zamiast mnie integruje się z moją rodziną. Ja im wszystko przygotuję, posprzątam, upiekę, bylebym potem mogła zniknąć.

1175.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.