winter bucket list

winter bucket list

sobota, 22 lutego 2025

półmetek

 czyli ósmy dzień ferii.

Rano powstał pierwszy papierowy list


i jest w nim wspomniana właśnie ta książka. 


Do końca tygodnia (przyszłego) może dojdzie. 

Nadmieniam, że jutro powstanie kolejny list (do Agnieszki) i tak po kolei, jeden list dziennie to chyba maksimum, na które mogę sobie teraz pozwolić. Nadmieniam też, iż ciągle dysponuję jednym wolnym znaczkiem pocztowym i można zgłaszać chęć otrzymania tegoż znaczka na papierowym liście. :)

Po wysłaniu listu i pozwiedzaniu kilku sklepów (szukam porządnej budki lęgowej dla ptaków, ze wzmocnionym metalem otworem, by mi dzięcioły piskląt nie wyżerały - i na razie szukam daremnie) udałam się na spacer na ogród. Upewniwszy się, że tym razem wzięłam klucz.


Śniegu mało, osiki kwitną


a w ogrodzie zima w pełni.

Wrzośce mają takie same pączki jak na jesieni



ciemiernik czeka na odwilż


tylko mysz przebiegła po śniegu.


Powiesiłam ptakom nowe kule tłuszczowe, bogatki zainteresowały się od razu, ale mi rzuciło się w oczy to oto maleństwo:

Nie widać? :)



Strzyżyk. Kiedyś mnie uczyli, że strzyżyki odlatują na zimę. A ja większość strzyżyków na swojej życiowej drodze spotykałam właśnie zimą.

Była też sójka, która zdecydowanie nie odlatuje :P


dwa myszołowy


sroka - jak ważka

i kroczące dostojnie gawrony.


Pojawił się też bałwanek.



Tylko takiego udało mi się ze zmarzniętego śniegu ulepić.

Przy okazji, większego mrozu już raczej nie będzie.

Zatem uroczyście ogłaszam, że najniższą temperaturę tej zimy stwierdziłam 17 lutego o poranku i było to prawie minus 12 stopni.


Na koniec dnia usiłowałam upiec we frajerze pizzę, ale niniejszym skapitulowałam już, jeśli chodzi o frajerowe wypieki.


Po prostu nie odpowiada mi ta konsystencja budyniu, którą mają od spodu. Nie jest to surowe ani zakalcowate, ale właśnie tak wygląda. Jeszcze tylko spróbuję upiec frajerowe gofry może, bo cienkie są.

1122.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.