winter bucket list

winter bucket list

niedziela, 2 lutego 2025

jeszcze dwa

 



Dziś za oknem zameldował się dzięcioł i kos. 

Święto Matki Boskiej Gromnicznej w tym roku przeżywałam zza szyby, ale gromnicę, i owszem, zapaliłam.



A od jutra trzeba podjąć na nowo całe życie i już się boję, szczególnie że właśnie spadł śnieg - nie na tyle, żeby zrobić zimę, ale wystarczająco, żeby narobić błota pod nogami. A jutro muszę iść z mamą do szpitala na pobyt jednodniowy. W dodatku może być ciekawie, bo na skierowaniu mam godzinę 8.00, a na smsie potwierdzającym z wczoraj godzinę 10.00. I obawiam się, że jutro na własnym tyłku sprawdzę, kto się pomylił.

A dziś - z wielką ostrością do mnie dociera, że to nie moje święto, tylko Jego. I pytam, czy nie Żałuje - bo w końcu to ja w tym wszystkim zrobiłam dobrą partię :P, a On nie. 

I nie wiem. 

1102.

4 komentarze:

  1. allegra walker3 lutego 2025 12:24

    @ I pytam, czy nie Żałuje

    Zgłaszał pretensje? Mówił, że coś nie tak?
    No.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Twoje z Nim trochę też. Serdeczności spóźnione - wczoraj jednak ciągle na jet lagu.

    Zdrowia. I mam nadzieję, że udało się w miarę przetrwać ten dzień. U nas słońce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Szpital udało się pokonać, teraz powoli wracam do aktualności pracowych... jutro 6 lekcji.
      U nas średnio słońce :P. Jeśli wiesz, o co mi chodzi.

      Usuń

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.