winter bucket list

winter bucket list

czwartek, 26 grudnia 2024

parsknęłam

 "Dzięki temu absolwenci katolickiej uczelni będą mogli potem w życiu społecznym przywracać raj na ziemi", napisał Ksiądz Rektor KUL. Chyba młody człowiek (o herezję podejrzewać go nie śmiem), skoro go to sformułowanie nie razi.  Nie, dziękuję, z rajami na ziemi mam kiepskie doświadczenia. Już jeden przerabiałam, drugiego sobie zdecydowanie nie życzę. Na szczęście o ile mi wiadomo, co do raju to już w ogóle trochę historia? Jeden był i chwatit. Mamy obiecaną nową ziemię i nowe niebo, nie żaden tam raj. Chyba. I mam nadzieję, że absolwenci sławnej uczelni jednak nam raju nie zafundują, i oby nawet nie próbowali. Gdyby któryś przypadkiem mnie czytał. A tak, byłabym zapomniała: mój najzagorzalszy fan z Azji przecież ma dyplom KULu. To ja już widzę ten (jego) raj... 

Dziś w nocy mróz, od rana słońce, oślepia mnie tak, że trudno pisać. Zaraz może wybiorę się na jaki spacer? Dawno na żadnym nie byłam. Póki co rozebrałam choinkę, rozłożyłam i złożyłam na nowo, mniej grozi zawaleniem. A ubieranie choinki w drugi dzień świąt po mszy i śniadaniu, bez spiny, to naprawdę super zabawa - polecam. 

edit: no to parę zdjęć. Z poranka






i z wieczoru:









Łabędzi było z osiem i wcale nie były nieme, znaczy gatunkowo były, a odgłosowo nie. 

Poza tym jestem posiadaczką mumaka. Niech Valarowie mnie przed nim strzegą i jego przede mną, bo go zepsuję.


(mam nadzieję, że nie postawiłam go na głowie?)

1064.

4 komentarze:

  1. Ho Ho Ho. Smacznego. Foty urokliwe.

    A listu u nas nie czytali i chwała im za to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hohoho, dziękuję świętemu Mikołajowi, bo właśnie wyjęłam ze skrzynki prezencik i życzenia. :) Śliczne.
      A ekspres usiłowałam włączyć przez dwa dni, drugiego dnia z dwóch po południu się jakoś udało, pierwsza kawa wypita przed chwilą specjalnie dobra nie była, jedzie plastikiem i jest jej strasznie mało :P , poza tym prawidłowe zamocowanie kolby z filtrem jest dla mnie naprawdę wyzwaniem. Ja chyba wolę plujkę albo rozpuszczałkę.

      Usuń
    2. Cieszę się :). Ja mam prosty przelewowy...

      Usuń
    3. przelewowy mamy w pracy, ale w zasadzie nikt go nie używa, bo trzeba by, żeby z pięć osób naraz miało ochotę na kawę.

      Usuń

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.