Earendel, engla beorhtast, ofer Middangeard monnum sended...
Pierwszy raz tego adwentu w okno zajrzała mi Wenus. Prawdopodobnie nie zrobiła tego z własnej inicjatywy. :) Trzeba było ją przywołać.
Na początek umyciem okien. Mycie okien, jak wiemy, jest czynnością magiczną, związaną z najważniejszymi dorocznymi świętami. Każda szanująca się gospodyni domowa wie, że bez umycia okien Jezus ani się nie narodzi, ani nie zmartwychwstanie. :) Prawda?
A ja właśnie dziś skończyłam mycie wszystkich okien, jakie mam na stanie.
Poza tym dziś, w wigilię świętej Łucji, kiedy zaczynają się akurat najdłuższe noce i najciemniejsze dni roku, wywiesiłam na balkonie światełko.
Światełko działa na tealighta i starcza na jakieś 3-4 godziny. To obecnie pół dnia. :) I bardzo, bardzo niewielki kawałek nocy.
I chyba sam Earendel, najjaśniejszy z Posłańców, przybył zobaczyć, co u mnie na balkonie świeci. :) Widać białą kropeczkę gwiazdy-niegwiazdy?
torht ofer tunglas, þū tīda gehwane
of sylfum þē symle inlihtes!
Swā þū, god of gode gearo acenned,
sunu sōþan fæder, swegles in wuldre
būtan anginne ǣfre wǣre,
swā þec nū for þearfum þīn āgen geweorc
bīdeð þurh byldo, þæt þū þā beorhtan ūs
sunnan onsende, ond þē sylf cyme
þæt ðū inlēohte þā þe longe ǣr,
þrosme beþeahte ond in þeostrum hēr,
sǣton sinneahtes; synnum bifealdne
deorc dēaþes sceadu drēogan sceoldan.
Widzę, że nie tylko ja stawiam światła o tej porze roku.
OdpowiedzUsuń