poniedziałek, 6 marca 2023

powrót do pracy

 lekcje ślimaczą się, jakby czas nie płynął. Zrobiłam mamie test, wyszedł ślad po kowidzie. Leciutki, jak znak wodny, ale wyraźny. Oczywiście bratu nic nie wolno mówić, bo się zdenerwuje... Zrobiłam wielkie zakupy, napchałam lodówkę (i żołądek), przygotowałam lekcje na jutro, trzeba będzie jakoś dożyć do piętnastej. Poczucie totalnego wypalenia zawodowego sięga szczytów. 

Zima w natarciu, prószy śnieg, pod nogami chlapa. 

544.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz