zakapior, proszę:
Znowu dzień pod znakiem pracy, znowu zadania, z którymi nie potrafię sobie poradzić... siedziałam godzinę po swoich zajęciach i usiłowałam ujeżdżać dziennik elektroniczny. I niedaleko ujechałam, no. Nie lubię się uczyć nowych rzeczy. Dla mnie rzeczy mogłyby się nie zmieniać. O.
Za oknem wyje wiatr. Jest zimno. Upiekłam właśnie spód pod mazurka do szkoły i pokroiłam bakalie. Bodaj pierwsza przedświąteczna czynność w tym roku. Jedna z niewielu, które planuję.
Znowu zasypiam - i mogłabym w sumie spać na okrągło teraz. Dobranoc.
568.
Sprawdzony przepis na MAZUREK poproszę :)
OdpowiedzUsuń