przy normalnej infekcji. Tu kaszlnę, tam kichnę, bolą zatoki i migdał, ale tak w cywilizowany sposób. Babskie rozkosze opanowane, żołądkowe też. Mama lepiej. Zastanawiam się tylko, co z kolei brat wymyśli, bo jak na razie jest niewyczerpaną kopalnią kreatywności. No ale przemarsz wojska wypadłby gorzej.
538
Tylko nie wychodź za wcześnie. Dobrze, ze nie jest gorzej.
OdpowiedzUsuńNawet gdybym chciała, zemdlałabym na piątym z 72 schodków.
Usuń