A w karmniku też się dzieje:
Święty Marcin w tym roku na białym koniu nie przyjechał. Siedzę i szykuję się na jutro do pracy. Przydałyby mi się jeszcze ze dwa dni zwolnienia, ale spróbuję dać radę. Dopiero wpół do szóstej, a mi się zdaje, że już nie wiem jaka noc...
1019.
Ja dziś między 4 a 5 miałam wrażenie, że jest późny wieczór.
OdpowiedzUsuńZdrowia nieustająco.
dzięki nieustająco. Jakbym mogła, to bym spała od 17.00 do 9.00 chyba :P
Usuń