sobota, 17 czerwca 2023

obserwuję cię

 

i zaraz zeżrę wszystkie twoje kwiatki. To wyżej to łanocha pobrzęcz, coraz pospolitszy i coraz groźniejszy obgryzacz kwiatowy i chyba ogólnie roślinny. Trzeba przyznać, że mordę ma kryminalisty. Cóż, nie każdy ***ek może wyglądać jak wcielenie aniołka. Chociaż niektórzy istotnie mogą.

Z innych ciekawostek







Naprawdę nie wiem, czemu w drugiej połowie czerwca kwitnie barwinek. Może dlatego, że zimno jest.

Dziś widziałam młode, tegoroczne bogatki, które zdaje się dopiero co wyleciały z gniazdka. 


Poza tym dziś ostatni w tej serii dzień podawania mamie kropli co kilka godzin. A od jutra ostatni tydzień szkoły. I jak dobrze pójdzie, to jeszcze 3 lata. Byłam pewna, że nie Dasz mi tej emerytury za rok, chociaż według lat pracy mi się należy jak psu gnat. A to, że przepracuję jeszcze dwa lata nadwyżki, nie da mi ani grosza więcej. No ale. Tak Chcesz, tak Będziesz Miał. Do wszystkich wciórności, moje życie jest na Twojej Głowie, nie mojej, więc co mnie to obchodzi w sumie, ile dostanę tej emerytury i kiedy. Chcesz, żebym zdechła w pracy z wyczerpania, ok, nie moja broszka. Chcesz mnie na emeryturze zagłodzić, proszę Cię najuprzejmiej. Może przed śmiercią schudnę i chociaż przez chwilę będę wyglądać trochę bardziej w granicach tolerancji. Tak czy inaczej, zapytam Cię kiedyś o moją historię. Może mi Powiesz, że ludzka historia wcale nie musi mieć sensu, ok. Pewnie istotnie nie musi.

Dziś - pomiędzy innymi bardzo denerwującymi duperelami - niemal dociągnęłam do końca sprawę oczekującego mnie rodzinnego święta. W każdym razie chyba jestem bliżej niż dalej. A to kolejna niełatwa dla mnie sprawa, kolejne zadanie, z którym trzeba się zmierzyć i spróbować je jakoś pokonać. 

Chciałabym przestać mierzyć się z kolejnymi zadaniami. Skończyć ten życiowy tor przeszkód. Nie wiem, legia cudzoziemska czy trening na wiedźmina, czy co. Chciałabym przestać nie wyrabiać, nie musieć w końcu się spieszyć, nie czuć się w obowiązku spełniania wszelkich oczekiwań wszystkich naokoło i fffkurzać się, że nic mi się nie udaje i nigdy nie uda. Chciałabym móc się schować tak dobrze, żebym mogła mieć w, jak wyglądam i że znowu mam megasyfa na pysku. 

607.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz