sobota, 3 czerwca 2023

jedynak

 







I zobaczyłam go zupełnym przypadkiem, z okna. Wiatr odsłonił modrzewiowe gałązki... Swoją drogą, to współczuję kurczątku, bo zimno straszliwe nocami. I dziwię się, że mam w zasięgu okna na dwóch rosnących obok siebie drzewach dwa grzywaczowe gniazda. Może być 3 metry odległości między nimi. 

A mój dzień kompletnie zakręcony dziś i marzę o dożywotnim łikendzie. Po prostu nie obrobię się z tym wszystkim, co powinnam zrobić w ten łikend. Samych szkolnych papirów na koniec roku całe stosy. Dopiero wieczorem zorientowałam się, że ciągle odmawiam pompejankę za pewnego gówniarza, chociaż powinnam ją skończyć 4 dni temu. Nie wiem, może gówniarz potrzebował. W każdym razie z gówniarzem skończyłam, od dziś biorę się za alkoholika. Pompejanką go. Żeby się nie pozbierał :P. 

593.

2 komentarze:

  1. Ktoś kiedyś powiedział:
    - nasza zemsta będzie słodka, wymodlimy ci niebo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile razy mam prosić o podpisywanie komentarzy?
      Zaraz od razu niebo. Najpierw nawrócenie. Jak zrozumie, ile szkody narobił, ilu ludzi zniszczył, to będzie cierpiał jak cholera. I o to chodzi.

      Usuń