sobota, 10 czerwca 2023

ciąg dalszy

 przetwórni, tym razem truskawkowo-


różanej.






Nie zazdrośćcie, tylko zróbcie :P.

Babskie szczęście znowu załatwiło mi dzień w kuchni. Gugluję bezskutecznie, jaki jest stwierdzony najstarszy wiek u miesiączkującej kobiety (być może pobiję jaki rekord?), ale teraz modne jest zajmowanie się menopauzą przedwczesną, tak koło trzydziestki, nie późną. Zresztą, pewnie starsze kobiety wstydziły się przekazywać takich danych. Tymczasem użeram się z tą chorobą :P od 11 roku życia, czyli już ze 40 lat, i od samego początku uważam ją za koszmarną przypadłość, i do licha chyba mi już naprawdę starczy. Nawet jeśli to kara za grzechy :P to chyba dość?

W każdym razie większość dnia w kuchni i poczucie zmarnowania długiego łikendu w pełni. 

600.

4 komentarze: