winter bucket list

winter bucket list

wtorek, 14 stycznia 2025

jedyny w miarę mroźny dzień

 głównie wtedy, kiedy akurat byłam w pracy - ale po powrocie było jeszcze z minus pół stopnia, więc - z perspektywą kolejnych tygodni powyżej zera - rzuciłam się na rozmnaża... eee... rozmrażanie lodówki. :) 




Całe żarcie wylądowało na balkonie, przykryte moją starą kurtką, żeby za szybko się nie zaciepliło. Lodówka wylała z siebie jakąś zupełnie irracjonalnie wielką ilość wody, której wytarcie i wysuszenie lodówki zabrało mi całe popołudnie. Teraz sprzęt się chłodzi, a żarcie ciągle zalega balkon. Zaraz wróci do lodówy, a ja - skończywszy akurat przygotowanie jutrzejszych lekcji i sprawdzanie klasówek - może koło 22.00 zacznę wieczorną modlitwę. I raczej nie wyrobię się przed północkiem.

1083.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.