spring bucket list

spring bucket list

piątek, 14 marca 2025

zima? wiosna?

 zastanawia się raba kawka na brzozie pod moim oknem.


O rabych kawkach, zdaje się, pisałam na ważce tu :klik:

BTW: zdaje mi się, że ostatnio widziałam w mieście samca kosa z białym piórem pomiędzy czarnymi. Może to jaka choroba cywilizacyjna ptaków?

Tak czy siak, marczyki dzielnie kwitną dalej




za oknem ziąb i deszcz, a w domu pełna napięcia cisza, bo ekipa remontowa dziś nie uznała za stosowne się pojawić. Jutro łikend i zapowiedzieli, że nie pracują, daj Boże, żeby przyszli w poniedziałek. 

W domu jednak także i wiosna.




Forsycja już kwitnie, wiśnia się rozwija - a jak w pokoju ciemno, widać na załączonym. Rzeżucha nie chce rosnąć w takim klimacie.



Zamówiłam te sadzonki paproci razem z sadzonkami maku wschodniego i sasanek. Sasanki kiedyś miałam, ale nie odbiły po kolejnej zimie. Mak też jeden miałam, ale ten z kolei nie przeżył próby przesadzenia na inne miejsce.

No i na koniec najlepsza wiadomość: przyszedł list od Oli z Gliwic. Wszystkim Paniom serdecznie za listy dziękuję - dzięki Wam odkryłam, ile przyjemności zawiera dawno zapomniany proces pisania i czytania papierowych listów. Obiecuję, że odpiszę, ale muszę hydraulika najpierw pokonać. Teraz po prostu nie mam głowy.

1142.

4 komentarze:

  1. O. Widziałam dziś taką kawkę w ZG. Chyba więcej bieli na brzuchu miała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam nazwę leucyzm.

      Usuń
    2. Tak, leucyzm chyba może być chorobą, chociaż w przypadku mojego białego pawia był zabiegiem hodowlanym. Osobniki leucystyczne (tak się mówi?) są mniej mimozowate niż albinosy, nawet jeśli są całkiem białe. Odporniejsze są i w ogóle. Chociaż zapewne te z leucyzmem są mniej odporne niż te z normalnymi barwnikami. Podobno te niewybarwione występują raczej w miastach, czyli nie są do końca dzikie. Może w naturalnym środowisku bez wyżerania ze śmietników takie wybrakowane giną? Nie wiem.

      Usuń
  2. Cieszę się, że list dotarł. Życzę powodzenia w zmaganiach z Panem Ha i trzymam kciuki, by jak najszybciej się skończyły. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.