poniedziałek, 1 lipca 2024

chłodniej

 i nawet modraszki ociekają deszczem.

Mokre piegże


łapią mokre świerszcze (a dokładniej to bodaj pasikoniki zielone)




Deszcz przestał, piegże wyschły


gawrony też


a ja poluję na jerzyki i mazurki.



Swoją drogą, dwa wyjątki ortograficzno-ornitologiczne w jednym wpisie: piegże i jerzyki.

Łażę z mamą po kolejnych specjalistach, robię zakupy, maluję parasolki (bo deszcz), puszczam kolejne pralki, prasuję, co poprałam... przeraża mnie ilość sprzątania w perspektywie na kolejne dni. 

986.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz