środa, 10 lipca 2024

trzy kolory

 




Jest gorąco, sprzątam chałupę (Magda, potrzebuję jeszcze kilku dni...) śpiewając "pochwaleni niech będą ornamentatorzy, ozdabiacze i sztukatorzy" :P. Ciekawe dlaczego. :P

Do tego dbam o ogród, konserwuję ogórki, doglądam mamy, piekę ciasta :P  i jakoś tak mi schodzi do 22.00 co najmniej. Potem walczę z pompejanką i usiłuję zasnąć przed północkiem, co rzadko mi wychodzi z powodu gorąca i śmiejącego się za oknem puszczyka. Raz go chyba widziałam, ale ciemno jest. Usiłuję go zobaczyć, ale jakoś nie podlatuje. 

Życie mi się chyba uspokaja, bo a. zostało mi na liście tylko z 5 pompejanek :P i b. nie zainteresowałam się zdawalnością matur w szkole. Zupełnie. 

995.

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. :) szkoda tylko, że w tych upałach momentalnie przekwitają. Twoje malunki są trwalsze...

      Usuń