autumnbucket list

autumnbucket list

środa, 22 października 2025

ubezpiecz nagrobek

 - zadbaj o spokój ducha. Takie hasło wyczytałam na plakacie reklamującym pewną agencję ubezpieczeniową. I nie wiem doprawdy, o spokój jakiego ducha mam zadbać, nagrobek ubezpieczając: czy chodzi o spokój mojego ducha = ja mam się przestać martwić, że ktoś mi rodzinny nagrobek z cmentarza ukradnie :P, czy może chodzi o zapewnienie spokoju duchowi zamieszkującemu rzeczony nagrobek (według wierzeń ludowych)? :P Znaczy, żeby ducha np. mojej śp. Prababki pod ubezpieczonym nagrobkiem nie zalało, nie zerwało jej dachu nad głową i takie tam, ogólnie żeby zapewnić spokój duchowi Prababki mojej? :P

Czegoż to ludzie nie wymyślą... apsik.

Obudziłam się dziś zachrypnięta i zasmarkana, jednak biorąc pod uwagę, że do lekarza się nie dostanę i tak czy siak muszę latać koło mamy, więc L4 w grę nie wchodzi - podreptałam do pracy. Wróciwszy ładnych parę godzin później, ogarnęłam jakieś tam zakupy, w tym wykupienie mamie recept - oczywiście, oberwałam za to ochrzan, bo wszystko wykupiłam źle :P. Znaczy, znowu idzie górka.

Wczoraj wstawiłam fotokarmnik do klatki z żarciem dla ptaków. 


Sikorek mam zatrzęsienie



i sójek chyba też :)


i to jeszcze przed wschodem słońca.


Sójka świetnie sobie radzi z wchodzeniem i wychodzeniem z klatki.



Gołębiom na szczęście idzie gorzej. Przykro mi, ale gołębi i kawek nie dokarmiamy.


I tak nie wiem czy wyrobię na słonecznik, tak szybko znika. Ale pół kilo słonecznika dla ludzi kosztuje 8 zł, a tyleż karmy dla ptaków dzikich ponad złotych dziewięć. W ramach eksperymentu wrzuciłam do klatki poćwiartowane jabłko. Ja w ogóle jabłek nie lubię, a to - udające niezdarnie malinówkę - było krańcowo niesmaczne. Ale może jakie ptaszysko da się nabrać?

Apsik.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.