nie zdążyłam skosić trawnika, a teraz, zdaje się, nie chcę go kosić :P.
Mój trawnik cały zarósł przetacznikiem i jest absolutnie przepiękny.
Wyrwałam się do ogrodu, ale musiałam wrócić za trzy godziny, bo wczoraj mama miała zastrzyk i przez najbliższy tydzień co 4 godziny ma zapuszczane krople do oka. Więc tylko wyplewiłam pietruszkę, włożyłam patyki w groszek, przy okazji witając miłego gościa
Strasznie dziś wiało i motylek nie usiadł ani na moment, zakręcił się po ogrodzie i poleeeeciaaaał.
A poza tym dziękuję, Agnieszko, za list - mam aktualnie dwa w kolejce do odpisania i na pewno odpiszę. U mnie rosną tylko te najzwyklejsze irysy i średnio kwitną co drugi rok, a ziemię mam raczej kwaśną. Spróbowałabym podnawozić albo sypnąć dobrej ziemi może?
Irysy na razie w pąkach, a zakwitł czosnek.
Oprócz ogrodu i pilnowania mamy pracuję i męczę mój flet i sąsiadów przy okazji też. Na razie mi nie idzie, ale ćwiczę dzielnie - jak ktoś chce znaleźć mój kanał na yt, jest tam taki filmik z mojego dręczenia sąsiadów, słuchać na własne ryzyko. Jak się lepiej przyuczę, pokażę oficjalnie.
I niezmiennie brakuje mi doby na wszystko, co bym chciała zrobić.
1209.