i to tak bardzo, że mogłabym podejrzewać jakąś dziwną fazę hormonalną, gdyby nie to, że faz hormonalnych już nie chcę mieć. :P Jednym z bardziej tfffurczych, w każdym razie, przejawów tfffurczości, było uporządkowanie najstarszego znanego mi rodzinnego grobu.
Przed
i po
Wróciłam przez Wisłę piechotą, bo uciekły mi wszystkie trzy autobusy.
A potem jeszcze ojutowałam moje pudełko
Po trzecie, postanowiłam się pobawić w kalendarz hm inspirujący :)
Jest w nim sporo naprawdę fajnych zadań motywujących i może zobaczycie efekty na blogach, chociaż niektóre dopiero na emeryturze...
1103.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz