właśnie taka.
Sprawy okołolodówkowe zajęły mi większą część dnia. Włącznie z wkładaniem pod listwę przypodłogową wykładziny wyrwanej przy przestawianiu lodówek. Mam naprawdę dość bycia dzielną dziewczynką ze śrubokrętem w jednej ręce, a szmatą do podłogi w drugiej.
Mniejszą część dnia spędziłam na ogrodzie. Między innymi podglądając jaskółki.
1023.
Dobrze, że nie trzeba było drzwi na drugą stronę przekładać.
OdpowiedzUsuńMoja stosunkowo nowa (w ramach wymiany sprzętu podczas pandemii) wygląda dość podobnie, ale ma ścianę po lewej i musieliśmy to zrobić. Po przeczytaniu instrukcji zamówiliśmy panów....
Panowie są dobrzy w te klocki. :)
Usuń