zdjęć z fotopułapki. To są.
Ptaki wymęczone upałem gdzieś się pochowały, nawet do wody nie przychodzą. Dałam słonecznik na wabia. Tymczasem w budce zamieszkał...
Dobrze, że nie szerszeń.
Za przykładem zaczerpniętym w skansenie, zatknęłam bukiet poświęcony w Zielną na zewnątrz domku.
A, i samolocik z papieru zrobiłam. Lata.
1300.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.