niedziela, 3 marca 2024

sqpiona

 po wyjeździe do Lbl - na razie tylko jedno warte zapisania: o kopaniu rowów. :P 

Rdz 4: Gdy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo, nie było jeszcze żadnego krzewu polnego na ziemi, ani żadna trawa polna jeszcze nie wzeszła - bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię i rów kopał w ziemi (...)

Jeśli ja jestem ziemią, a Ty Kopiesz? 
Jeśli pierwszy rów we mnie Wykopałeś, kiedy zygota (rowem) podzieliła  się na dwa blastomery?
Jeśli do dziś wieczora Kopiesz we mnie rowy, jeśli nadal będziesz Kopał, czy to Osobiście, czy to biorąc Sobie do kopania rowów jakiegoś jednego, drugiego, dziesiątego człowieka?

Jesteście uprawną rolą Bożą. I Bożą  budowlą, tak. Rolą pooraną rowami. Budowlą utworzoną z dzielących się komórek. Ciała i ducha. 
A każda komórka, czy to w ciele, czy w duszy, dzieli się na dwie, kopiąc graniczny rów. 

Bez rowów nie urośniesz, nie zbudujesz. 

PS. Te rowy (nawadniające) super grają z pierwszym skrutinium. 

867.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz