czwartek, 28 marca 2024

piegowaty mazurek z bezą

 








Ci, co lubią instrukcje obrazkowe - welcome. :)

Wyniki mam lepsze niż zazwyczaj, tylko cholerstwterol muszę zbić. :) Ale lekarka i tak się przyczepi. Ale to po świętach. 

Mama już dziś lata jak szesnastka, nawet do kościoła się wybierała przez chwilę. A mi się marzy Triduum z liturgią z mojego szczenięctwa, jakichś pięciu proboszczów temu :P, no ale. Nie wiem, jaką liturgię mają w Niebie, może Tam mi się spodoba. :P

892.

5 komentarzy:

  1. Przewijając zdjęcia z kolejnych etapów robienia mazurka, przy trzecim przeżyłam chwilę zdumienia i niedowierzania, bo na pierwszy rzut oka wydało mi się, że kładziesz na ciasto warstwę tatara :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tatar na mazurku brzmi ciekawie... :) Tatara bym lepiej wyrobiła, gdybym go robiła :), a to jest dżem śliwkowy, trochę za słodki jednak w tym cieście. Uprzedzając pytanie: piegi to czekolada, nie pieprz. :)))

      Usuń
    2. Właśnie wpadłam na pomysł, że powinnam zakwasić ten dżem sokiem z cytryny... :(

      Usuń
  2. Wygląda ciekawie.
    Ja ograniczyłam się w tym roku do bab i galartu (galaretka, zimne nózki), a mlodziez dopomniała się tiramisu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech se młodzież tiramisu kupi w supermarkiecie. :)

      Usuń