Wyniki mam lepsze niż zazwyczaj, tylko cholerstwterol muszę zbić. :) Ale lekarka i tak się przyczepi. Ale to po świętach.
Mama już dziś lata jak szesnastka, nawet do kościoła się wybierała przez chwilę. A mi się marzy Triduum z liturgią z mojego szczenięctwa, jakichś pięciu proboszczów temu :P, no ale. Nie wiem, jaką liturgię mają w Niebie, może Tam mi się spodoba. :P
892.
Przewijając zdjęcia z kolejnych etapów robienia mazurka, przy trzecim przeżyłam chwilę zdumienia i niedowierzania, bo na pierwszy rzut oka wydało mi się, że kładziesz na ciasto warstwę tatara :D
OdpowiedzUsuńTatar na mazurku brzmi ciekawie... :) Tatara bym lepiej wyrobiła, gdybym go robiła :), a to jest dżem śliwkowy, trochę za słodki jednak w tym cieście. Uprzedzając pytanie: piegi to czekolada, nie pieprz. :)))
UsuńWłaśnie wpadłam na pomysł, że powinnam zakwasić ten dżem sokiem z cytryny... :(
UsuńWygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńJa ograniczyłam się w tym roku do bab i galartu (galaretka, zimne nózki), a mlodziez dopomniała się tiramisu...
Niech se młodzież tiramisu kupi w supermarkiecie. :)
Usuń