ta zima do morza, jak na świętego Grzegorza by przystało, to właśnie wyszła przed chwilą :P, a może jeszcze stoi w progu. Jest ciemno, zimno, mokro, a wiatr nawet nie udaje wiosennego. Ptaki nie śpiewają, czyżyki latają dużymi, zimowymi stadkami, jedyną pociechą są ostro budujące gniazdo raniuszki. Zobaczcie, co noszą w dziobkach.
Zobaczcie też, skąd to biorą :).
Rozdziobały zwisającą po zimie izolację dachu w domku ogrodowego sąsiada, no. A takie niewiniątka i słodziaki. :)))
Zamierzam wywiesić w moim ogrodzie kawałek włochatej tkaniny i może jakiejś watoliny czy czegoś, żeby se mogły dziobać i wić to gniazdeczko.
A na razie walczę z pokładami liści.
876.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.