Paw mógłby grać w jakimś filmie fantasy strażnika bramy do miasta elfów, albo kogoś w tym rodzaju. A co do dzięciołów, to w naszej czereśni wyrąbały sobie równiuteńką okrągłą dziuplę i zdaje się, że będziemy niebawem mieli małe dzięciolaki. Dziwi mnie, że dziupla wychodzi wprost na ulicę, i w ogóle, że postanowił założyć rodzinę tutaj, a nie w lesie. Mieszkamy w dość gęstej zabudowie, żadne tam ustronie pod lasem.
Pięknie.
OdpowiedzUsuńAno.
UsuńPaw mógłby grać w jakimś filmie fantasy strażnika bramy do miasta elfów, albo kogoś w tym rodzaju. A co do dzięciołów, to w naszej czereśni wyrąbały sobie równiuteńką okrągłą dziuplę i zdaje się, że będziemy niebawem mieli małe dzięciolaki. Dziwi mnie, że dziupla wychodzi wprost na ulicę, i w ogóle, że postanowił założyć rodzinę tutaj, a nie w lesie. Mieszkamy w dość gęstej zabudowie, żadne tam ustronie pod lasem.
OdpowiedzUsuń:) ja mieszkam w ścisłym centrum miasta 40kilka tysięcy luda, a zdjęcia z balkonu mówią same za siebie.
UsuńDrogie Panie, bo to sąsiedztwo też się liczy :). - Agaja
Usuń