(marzę o dniu, kiedy będę miała czas pisać na bieżąco).
Pierwsze dni tygodnia pod znakiem ogrodu. Oto mój pełny zimowit:
Ogród kipi od marcinków:
oraz motyli:
Z innych zwierzątek przedstawiam szerszenia, forma płodna, widać po czułkach, ale nie sprawdzałam, czy samiec, czy samica :P.
A oto norka mojego jeża:
Poza tym odbyło się niezwykle przyjemne spotkanie z kimś dawno niewidzianym :) . Poza tym dzieją się różne cuda, o których pisać śmieszno i straszno.
2 października - 714
3 - 715
4 - 716
ależ pisz ! chętnie się pośmieję lub wstrzymam na chwilę oddech.
OdpowiedzUsuńszerszeń robi wrażenie!
jak przejdę na emeryturę.
Usuńtrzymam Cię za słowo!
Usuńto jeszcze przynajmniej 3 lata. I to nie są dla mnie łatwe ani przyjemne sytuacje, a paradoksalność jak z "Misia".
Usuń