chyba znowu zakończona sukcesem.
Uporządkowałam balkon
nawiedziłam zimowity na ogrodzie - te już przekwitają, wyłażą kolejne
Zamarynowałam paprykę i śliwki
i w nagrodę kupiłam ciemiernik.
Dalej nie dotarłam do spowiedzi :(. Mama i pokrewne sprawy pochłaniają niemal cały wolny czas, nie że jest go dużo. No właśnie, muszę lecieć, pomóc jej w myciu.
15 września - 697
16 - 698
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uprzejmie proszę jakoś podpisywać komentarze. Istnieje ryzyko, że niepodpisane komentarze będę konsekwentnie ignorować.