poniedziałek, 7 sierpnia 2023

cuda nie na kiju

 czyli profilaktyka onkologiczna w praktyce i realiach Polski Be. Przypominam, że tomograf po wypadku wykrył mi jakąś zmianę i kazał sprawdzić ją mammograficznie. Więc jak już mogłam zostawić mamę samą w domu i jako tako się poruszać, wyruszyłam na poszukiwanie miejsca, gdzie by mi to badanie zrobili. Pani doktor pierwszego kontaktu od razu mi powiedziała, że w grę wchodzi tylko mammobus, ale ona nie poleca. :P Więc zadzwoniłam do przychodni znanej z tego, że prowadzi szeroką diagnostykę. Nie, tego akurat nie robią. Mogę próbować w centrum diagnostycznym na drugim końcu miasta. Spróbowałam. Mimo obecności wielkiego plakatu ogłaszającego darmowe mmg dla kobiet w wieku 50-59 musiałam uiścić opłatę w wysokości złotych 120. Wyniki odebrałam po 2 tygodniach. Stwierdzały obecność wielu łagodnych zmian i sugerowały wykonanie usg.

Dziś więc poszłam szukać miejsca, gdzie rzeczone usg mogłabym wykonać. Zaczęłam od wspomnianej przychodni, która z zasady oferuje szeroooki zakres badań wszelakich. Tak, robią takie usg, ale muszę mieć skierowanie. Uwaga: wyłącznie skierowanie od ginekologa pracującego w _ich_ przychodni. Nie mam? To mogę zapisać się prywatnie, 170 zł, pierwszy możliwy termin 26 sierpnia. Chcę skierowanie? to muszę się do ich ginekologa na _płatną_ wizytę umówić. Jakoś nie starczyło mi odwagi, żeby zapytać, ile ta wizyta. :P Poszłam do swojej przychodni. Pytam grzecznie, czy mamy umowę z jakimś radiologiem na NFZ na takie badania. Nie, nie mamy. Acha. Więc poszłam do tamtego centrum diagnostycznego, w którym już się badałam, i za 120 zł zapisali mnie na usg na najbliższy piątek. Podejrzewam, że badanie zrobi technik radiolog, zgra na dysk i wyśle lekarzowi do opisu. I znowu będę czekać na wynik. No ale. To byłby może koniec odcinka drugiego tego serialu. Czeka mnie jeszcze usg brzucha i na koniec specjalista, który pewnie mi powie, że nic z tym nie robimy, tylko się przyglądamy, i wyznaczy kolejną wizytę. Byle tylko nie dał hormonów na przywrócenie cyklu. Proszę. Na razie jestem przeszczęśliwa, bo wypadek mi chociaż to cholerstwo wyłączył.

Tymczasem moja mama w końcu siłą została wysłana przez okulistę na operację zaćmy, podobno w ostatnich dniach sierpnia. 

Z innych cudów:




5 sierpnia - 656
6 - 657
7 - 658

2 komentarze:

  1. Nadrabiam zaległości.
    Kurczę, do usg to potrzebny dobry specjalista (przerabiamy raka piersi w bliskiej rodzinie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy był dobry, ale ani na mmg, ani na usg nic specjalnie złego nie wyszło. Także niestety, jeszcze ze 20 lat przede mną. :P

      Usuń