niedziela, 24 lipca 2022

sprzątanie część pierwsza

 








czyli, jak widać, jestem w totalnym proszku. A cud muszę odwołać, paznokieć ciągle narywa. Dziś w desperacji przyłożyłam posiekany czosnek, bo jak to jaki gronkowiec, to nic innego nie da rady. Jak dwa dni jest pół deko lepiej, to trzeciego dnia znowu spuchnie i zaropieje, no. Zobaczę, jeśli czosnek nie pomoże, to będę musiała iść do lekarza, pewnie na czyszczenie chirurgiczne. 

Ostatnie dni upiornie gorące, deszczu jak na lekarstwo, perspektywy takież. Myślę o wyjeździe, ale pogoda mnie przeraża, a palec dzielnie pomaga pogodzie... 

23 lipca 318
24 lipca 319

5 komentarzy:

  1. Paznokcia współczuję ogromnie.
    Sprzątanie po remoncie męczy ale ma też (dla mnie) nieco uroku. Lubię jak coś jest nowe i czyściutkie ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okłady z siekanego czosnku pomagają, chyba obejdzie się bez chirurga.
      Odpowiem jak hobbit wyjęty z beczki: mam nadzieję, że poczuję satysfakcję, jak przestanę być wymięta.

      Usuń
  2. A - już wiem na czym cienkim można robić zamówione literki - korek! Poszukam cienkiego. Okrągłe czy inny kształt? Czy dowolnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. korek to świetny pomysł. Kształt zgodnie z inwencją Twórczyni.

      Usuń